ANUP OJHA | AFP

Pokojowe protesty spotkały się z policyjną przemocą. Skorumpowani politycy uciekają przed obywatelami. – Analiza sytuacji w Nepalu

W poniedziałek 8 września na ulice Katmandu wyszli młodzi Nepalczycy w pokojowym proteście przeciwko korupcji, biedzie i braku perspektyw. Punktem zapalnym masowego sprzeciwu było zablokowanie portali społecznościowych, które nie dostosowały się do nowych przepisów prawnych. Nepalskie ministerstwo komunikacji i technologii nakazało tym firmom wyznaczenie lokalnego przedstawiciela i osoby odpowiedzialnej za „regulację treści”. Owe działania ministerstwa zostały zinterpretowane jako próba cenzury, co z kolei zmobilizowało rzeszę głównie młodych ludzi.

Bezprzemocowe protesty antykorupcyjne.


Na początku protesty utrzymywały formę legalnego, pokojowego zgromadzenia w postaci wiecy. Ich liderem był Sudan Gurung, prezes Hami Nepal – Organizacji pozarządowej działającej na rzecz poszkodowanych obywateli Nepalu. Sudan apelował do uczestników, aby ci przyszli na wydarzenie w szkolnych uniformach z książkami w celu stworzenia estetyki pokojowego, merytorycznego protestu. Taka forma protestu nie utrzymała się jednak zbyt długo.

Informacji o przebiegu poniedziałkowych i wtorkowych zamieszek dostarcza nam video blog twórcy internetowego wehatethecold. Brytyjczyk nagrywający swoją podróż z Tajlandii do Anglii znalazł się w Katmandu akurat w dni protestów.Dzięki jego nagraniom możemy zobaczyć eskalację sytuacji na ulicach Nepalskiej stolicy. (Zachęcamy do obejrzenia pełnego materiału https://www.youtube.com/watch?v=Slq6zWu9o9w).


W pierwszym 4-minutowym filmie niczego nieświadomy bohater dowiaduje się od przechodniów i protestujących o wstrząsających wydarzeniach tamtego dnia:
    – Zastrzelili 20 osób – informują osoby spoza kadru.
    – Strzelali im w głowy – mówi mężczyzna w maseczce.
Na ulicy jest pełno policji i ambulansów, niektóre drogi są zamknięte, po wyłączonych z użytku pasach chodzą policyjne oddziały prewencji. Autor filmu musi ruszać, została zarządzona godzina policyjna. W dalszej części materiału widzimy zgliszcza motocykla i cegły położone na ulicy i chodnikach. Na pieszej kładce stoi policja z długą bronią. Kilkaset metrów dalej słychać strzał. W trzeciej minucie nagrania widzimy, jak policjanci szarpią i popychają aresztowanego chłopaka.


W poniedziałek wieczorem administracja kraju wyraźnie zaniepokojona zamieszkami wycofała się z zakazu mediów społecznościowych. Nie miało to jednak znaczenia dla Nepalczyków. Wyszli na ulice przede wszystkim z hasłem stop korupcji, a pierwszą odpowiedzią władz było otworzenie ognia do ich przyjaciół. Przywrócenie Status quo sprzed 5 dni w takiej sytuacji po prostu nie wchodziło w grę. Nie satysfakcjonujące były też zapewnienia władz, że odpowiedzialni za policyjną przemoc poniosą konsekwencje czy to, że premier podał się do dymisji. Drugiego dnia zamieszek spłonął Parlament Nepalu.


Your safety is our concern – czyli kultura zamieszek w kraju na dachu świata.

(Zachęcamy do obejrzenia pełnego materiału https://www.youtube.com/watch?v=IyxSqeFrlp0)


Następnego dnia wehatethecold rusza na miasto, aby zdobyć więcej materiału z bieżących wydarzeń. Chwilę później znajduje się w sytuacji, gdzie policja atakuje gazem łzawiącym tłum protestujących. Bardzo szybko dostaje on informacje od jednego z protestujących, którędy jechać, żeby być bezpiecznym. W jednej z uliczek nasz bohater zostawia swój motocykl i dołącza do tłumu protestujących. Ludzie często w grupach przyjaciół i znajomych wychodzą naprzeciw policji, wykrzykując antyrządowe hasła. Na jednym z ujęć podczas pochodu widać jak kilka osób rzuca się na jednego z uczestników protestu i go bije. Autor wyjaśnia nam, że najprawdopodobniej ta osoba rzuciła kamieniem, trafiając w innego protestującego. Podczas zamieszek często trzeba uciekać od gazu łzawiącego. W jednej z bocznych uliczek rozlega się śmiech satysfakcji. Kilku grupom protestujących znowu udało się uciec. Krótka chwila odpoczynku dzieli ich od kolejnego wyjścia na główną ulicę. Dzięki ciągłemu napieraniu na policję protesty powoli przesuwają się naprzód. Autor nagrań spotyka grupkę ludzi dzielącą się wodą i pomagającą sobie nawzajem w zmyciu gazu łzawiącego z twarzy. Nepalczycy są zdani na siebie, jeżeli przyjeżdża karetka, to aby w pierwszej kolejności pomóc rannym policjantom. Dla aparatu państwowego dobro obywateli jest najmniejszym zmartwieniem.
  –Humanity still remains even though there is chaos. There is blown up stuff, they ripping of the railings, but still you have people sharing water, laughing, helping each other out, wild.-
Słyszymy od twórcy filmu.


Już podczas szturmu bram widać i słychać triumfujących ludzi. Chwilę później rozlegają się kolejne strzały, tym razem tylko ostrzegawcze. Ludzie uciekają z rządowej posesji. Pierwsze kłęby dymu zaczynają się wydostawać z okien parlamentu.


Ludzie gwiżdżą, klaszczą, wiwatują i niszczą sprzęt porzucony przez policję. Euforia i radość ze zwycięstwa miesza się z nienawiścią do opresyjnych rządów i ich organów. 

We are Nepal. We are the fucking country.– Krzyczy do kamery jeden z uczestników.


Rząd Nepalu, wzorowi marksiści czy farbowane lisy?


Komunistyczna Partia Nepalu (zjednoczenie marksistowsko-leninowskie) wiedzie polityczny prym w grze o władzę. W stosunkowo krótkiej historii demokracji tego kraju KPN (zM-L) współtworzyła już co najmniej 5 rządów. Mimo tego nie podjęła żadnych prób realizacji idei marskistowsko-leninowskich. W istocie jest ona uważana za centryczną partię na Nepalskiej scenie politycznej. Resztkę kłamstwa o pro robotniczych intencjach partii zdarły dzieci polityków, od jakiegoś czasu chwalące się w mediach społecznościowych przypływem niechybnie pochodzących z korupcji bogactw. Przedstawiciele Partii w teorii reprezentującej interes klasy robotniczej w wyniku antyrządowych protestów spotkali się z brutalną przemocą ze strony owej klasy robotniczej. We wtorek spłonął nie tylko Parlament, ale też pałac prezydencki i domy wielu polityków, w tym willa premiera (polityka KPN) K.P. Sharma Oli, który miał uciec na pokładzie śmigłowca. Nepalski minister finansów Bishu Prasad Paudel, również z ramienia partii marksistowsko-leninowskiej, był ścigany ulicami stolicy, wściekły tłum popychał, i kopał polityka. Po złapaniu minister finansów został ogołocony, po czym wrzucony do rzeki. Najbrutalniej została potraktowana żona byłego premiera i polityka KPN (ZM-L) Jhala Natha Khanala, która była w swoim domu podczas podkładania ognia. Z poważnymi oparzeniami trafiła do szpitala. Niestety nie udało się uratować jej życia.


Co dalej?


W tym tygodniu z powodu zamieszek w demokratycznej republice Nepalu głównie z rąk służb bezpieczeństwa zginęło ponad 30 osób, a 1000 zostało rannych. Prezydent Nepalu apeluje do wszystkich stron konfliktu o powściągliwość i niedopuszczenie do dalszych zniszczeń. Sudan Gurung ogłasza na mediach społecznościowych że rewolucja młodych zwyciężyła. Nepal stoi przed wyzwaniem powołania rządu tymczasowego. W rozmowach pośredniczy armia. Obywatele Nepalu domagają się rozwiązania parlamentu i wyboru tymczasowego premiera.
Z ostatniej chwili: W piątek 12 sierpnia urząd premiera objęła faworytka protestujących oraz pierwsza kobieta w Nepalskiej historii na tym stanowisku, Sushila Karki – była przewodnicząca sądu najwyższego.

Jeśli dotarłxś do końca zostaw komentarz „Farba” pod rolką.

Pomóż nam regularnie pisać takie teksty, wesprzyj nas równowartością dobrej kawy: Patronie

Research, tekst – Filip Gajda.             Redakcja – Ira
Kolektyw Dziennikarstwa Aktywistycznego



Autor

Copyright Kolektyw Dziennikarstwa Aktywistycznego 2025